Nazwy słodyczy po szwedzku

Nie samą nauką języka człowiek żyje – czasem warto zrobić sobie przerwę, np. na coś słodkiego. A jakie słodycze je się w Szwecji? Poniżej popularne nazwy słodyczy po szwedzku!

W Szwecji triumfy święcą m.in.:

Marabou, najbardziej znane ze swoich czekolad

Kex, czyli szwedzkie wafelki. Swoją drogą zażarte dyskusje toczą się o to, czy powinno się je wymawiać kex czy śex

Ahlgrens bilar, reklamowane jako Sveriges mest köpta bil, czyli najczęściej kupowany samochód w Szwecji

Dammsugare, czyli kultowe marcepanowe odkurzacze

Gott och blandat, czyli dosłownie dobre i wymieszane – jak sama nazwa wskazuje, mieszanka rozmaitych słodyczy w jednej paczce

Batoniki (i nie tylko) Daim

Czekoladki Polly

A skoro już mowa o słodyczach i Szwecji, warto wspomnieć o tak zwanych lördagsgodis, czyli sobotnich słodyczach. Jest to termin związany ze szwedzkim zwyczajem, według którego słodyczami zajadać się można jedynie właśnie w soboty. Swoje początki mają już w latach 50-tych – promowano wtedy ideę, żeby ze względu na zdrowie ograniczać jedzenie słodyczy do jednego dnia w tygodniu, zazwyczaj soboty. Nazwa „lördagsgodis” jest używana w Szwecji również dzisiaj. Często kryją się pod nią „lösgodis” – „luźne” słodycze, czyli słodkości na wagę.

Teraz, kiedy już znasz nazwy słodyczy po szwedzku, pozostaje tylko przejść do części praktycznej i ich wszystkich spróbować!

Na naszych kursach za to nauczysz się szwedzkiego, żeby bezproblemowo choćby słodycze kupić i porozumieć się w sklepie.

Zapraszamy też na pozostałe social media Mestera – Facebooka, Instagrama czy Youtuba.