W dzisiejszym wpisie weźmiemy na tapet norweskie kos, czyli norweski przepis na szczęśliwe życie.
Kos jest jednym z tych słów, których nie da się dosłownie przetłumaczyć na polski, gdyż po prostu nie mamy w naszych słownikach odpowiednika tego określenia. Znaczenie tego słowa nie jest jednoznaczne i zdecydowanie wykracza ono poza ramy semantyczne. Czym zatem jest norweskie kos? Otóż jest to miłe spędzanie czasu, przytulność niczym duńskie hygge.
W norweskim występuje także pochodne słowo koselig, które tłumaczymy jako miły/przyjemny, ale także przytulny. Przykładową przytulną sytuacją może być czytanie książki z kubkiem ciepłej herbaty czy kakao, bądź też przesiadywanie przy kominku pod kocem w jesienno-zimowy wieczór. Z kolei czasownik å kose seg oznacza po prostu przyjemnie spędzać czas.
W norweskim słowniku znajdziemy także wyrażenia związane z kos, na przykład:
- Kos dere! – Bawcie się dobrze!
- Kos deg! – Baw się dobrze!
- Så koselig! – Jak miło!
- Koselig sted. – Przytulne miejsce.
- Det er så koselig hos deg. – U Ciebie jest tak przytulnie.
- Vi koser oss. – Dobrze się bawimy.
- Det var koselig. – Było bardzo miło/przyjemnie.
Podsumowując, uczucie kos jest kombinacją dobrego samopoczucia, kontaktu z naturą (na przykład podczas wędrówek czy innych odprężających spacerów), przebywania w towarzystwie najbliższych oraz oczywiście odczuwania przyjemnej atmosfery.
Materiały do nauki norweskiego znajdziesz w poprzednich wpisach na blogu oraz na naszej fejsbukowej grupie Nauka norweskiego. Dołącz do niej już teraz!
Jesteśmy także na insta @mester_poznan oraz na YouTubie Mester Poznań i TikToku @mester_poznan.